Samo Dobro Noego: Zmiana Klimatu

Czas odświeżyć cykl Samo Dobro Noego. Trochę o nim zapomniałem, wybaczcie, nadrobię. Dzisiejszą opowieść zacznę tak: Do cyklu Samo Dobro Noego trafił swego czasu Labalbal, miejsce, o którym już rok temu mówiło się, że ma wypracowaną renomę. Na hardstoku pojawił się również tekst pt. Alkierz. Witajcie w Białymstoku, w którym jednocześnie cieszyliśmy się i ubolewaliśmy, że stracimy ważny powód do odwiedzania Supraśla. (Co w sumie potwierdziło się. Jednym z obowiązkowych punktów moich wypadów do Supraśla był właśnie Alkierz i przyznaję się - od momentu przeprowadzki tego miejsca do stolicy Podlasia rzadziej zaglądam do Supraśla)


Nie muszę chyba dodawać dlaczego zaczynam od przypomnienia labalbalu i Alkierza. To właśnie dzięki tym miejscom, a konkretniej dzięki ich właścicielom powstała ZMIANA KLIMATU czyli po niespełna pół roku funkcjonowania obowiązkowy punkt na kulturalnej mapie Białegostoku. 

(spotkanie z ks. Lemańskim)

Dzięki połączeniu sił Królika czyli Damiana Kudzinowskiego z labalbalu i rodziny Łasiewickich z dawnego Alkierza, na początku ul. Warszawskiej pod nr 6, tuż nad legendarną Cechową umiejscowił się lokal, który w najbliższej przyszłości również może stać się białostocką legendą. Nie chcę oczywiście porównywać tych dwóch knajp, ale miejsce w gronie tzw. legendarnych białostockich lokali już czeka na Zmianę Klimatu i jestem przekonany, że w bardzo niedalekiej przyszłości tak się stanie.

Zmianoklimatowe atrakcje ? Proszę bardzo, nie trzeba daleko szukać. Tylko po pobieżnym przejrzeniu www tego miejsca  można zauważyć, że się tam po prostu DZIEJE. Dodam, że na początku nie byłem przekonany do nowej nazwy - Zmiana Klimatu, za długie to, ciężko o sensowny skrót to artykułowania będąc pod wpływem itp itd. Jednak to co się tam dzieje w zupełności oddaje sens tej nazwy i "szapoba" temu kto to wymyślił (podejrzewam Królika).

Meritum. Chcesz iść na piwo (również te z browarów rzemieślniczych) i przy okazji porozmawiać z obsługą za barem ? Idź do ZK. Chociaż bywa, że trafimy na piwo drogie jak na standardy białostockie (ceny porównywalne z knajpami z większych miast) to w zamian dostajesz oprócz zimnego browaru możliwość ucięcia pogawędki z tym kto stoi za barem. Wbrew pozorom to wartość nie do przecenienia dla tworzenia klimatu nowego miejsca. Do tego oczywiście kawa, herbata i ponoć drinki z palemką. Piszę ponoć, bo tego ostatniego nie próbowałem.


Chciałbyś może uczestniczyć w ciekawej prelekcji ? Może wykład-rozmowa z księdzem? Opowieść o Biebrzy lub operowa próba połączona z treningiem wokalnym? To wszystko i wiele więcej znajdziesz właśnie w Zmianie Klimatu. Do tego niezliczona ilość koncertów, setów laptopodidżejskich w przeróżnych stylach i gatunkach. Jedynym minusem jest momentami nagłośnienie, które niedomaga w czasie kiedy pracować dobrze powinno. Rozumiem jednak, że to początki i na dobry soundsystem trzeba zarobić.

(koncert Voo Voo)
Oferta edukacyjno - rozrywkowa jaką przygotowali właściciele, na tle Białegostoku wyróżnia się bardzo na plus. Powstało miejsce dla specyficznego gatunku białostockiego - i to brakuje mi słowa - inteligenta? Może lepiej będzie napisać wymagającego klienta. Zmiana Klimatu to knajpa która przyciąga twórców, kreatorów (nie kreatury), animatorów, ludzi z pozarządówek i szeroko pojętej kultury, i wszystkich tych, którzy nie odnajdą się w tym co serwuje większość białostockich lokali. To właśnie sprawia, że miejsce to nawet w środku tygodnia potrafi tętnić życiem ! 

Jeśli ZK dalej będzie się rozwijać w tym tempie, to sprawi to że vis a vis siedziby Straży Pożarnej, będziemy niedługo mieli do czynienia z absolutnym "must be". Chociaż dla piszącego te słowa i jak sądzę wielu innych osób, planowanie weekendu zaczyna się właśnie od Zmiany Klimatu.

Ps. Jedliśmy wszyscy pierogi w Alkierzu, mówię teraz o ekipie hardstokowej i wszystkich, którzy zawitali do Alkierza. Ja też oczywiście wielokrotnie próbowałem tego arcydzieła kulinarnego i z utęsknieniem czekam na pierogi w Zmianie Klimatu. Podejrzewam, że nie tylko ja. A to skutkować może tym, że wiele osób przestanie stamtąd w ogóle wychodzić ;)

Zmiana Klimatu
ul. Warszawska 6
15-950 Białystok

 

Fejsbunio

Łączna liczba wyświetleń

Ale, o co tu chodzi ?

Podstawowe info:
Będziemy pisać o tym co nas wkurza, cieszy lub śmieszy. Po prostu.

"Było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel" - tak śpiewali w Perfekcie jeszcze za czasów Hołdysa. W nas krew płynie niezmiennie ta sama, białostocka, podlaska, bo kochamy nasze miasto i nasz region. Podlasie dobrymi ludźmi stoi - to wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli przyjemność u nas gościć.

I jeden przyświeca(-ł) nam cel - podtrzymywanie starych dobrych wartości. Sami nie wiemy dokładnie co to może znaczyć, ale ładnie brzmi.

Ach zapomnielibyśmy - jest nas 6 i brakowało nam rymu żeby ładnie zacząć.

My z folwarku:
Albert Potiomkin
Noe Bialystoker
Jan Matejko
Pan Japa
Kiva Jakotako
Wit Stwórz