Śledź z Jurowieckiej #5

Historia lubi zataczać koło, a redaktor Monika Kosz-Koszewska wysuwa się na prowadzenie w wyścigu po śledzia z Jurowieckiej.

Tu znajduje się dokonanie Pani Moniki, które zainspirowało nas do konkursu.

A poniżej, najnowsze, dzisiejsze, jeszcze świeże. Klamra, którą sprezentowała nam redaktor Gazety Wyborczej Białystok nie zamyka naszego konkursu. Tropimy dalej.

PS: Niewtajemniczonych informujemy, że wicemarszałek ma imię równie romantyczne, tylko nieco inne: Walenty.

 

Fejsbunio

Łączna liczba wyświetleń

Ale, o co tu chodzi ?

Podstawowe info:
Będziemy pisać o tym co nas wkurza, cieszy lub śmieszy. Po prostu.

"Było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel" - tak śpiewali w Perfekcie jeszcze za czasów Hołdysa. W nas krew płynie niezmiennie ta sama, białostocka, podlaska, bo kochamy nasze miasto i nasz region. Podlasie dobrymi ludźmi stoi - to wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli przyjemność u nas gościć.

I jeden przyświeca(-ł) nam cel - podtrzymywanie starych dobrych wartości. Sami nie wiemy dokładnie co to może znaczyć, ale ładnie brzmi.

Ach zapomnielibyśmy - jest nas 6 i brakowało nam rymu żeby ładnie zacząć.

My z folwarku:
Albert Potiomkin
Noe Bialystoker
Jan Matejko
Pan Japa
Kiva Jakotako
Wit Stwórz