Uff, śmieciowy temat po ponad 4 godzinach wczorajszej sesji udało się w końcu zamknąć. Tj. po wczorajszych 4 godzinach i paru miesiącach wcześniejszych ustaleń. Można się cieszyć, że Radni po takim czasie zamknęli ten temat. Cieszyć tylko nie może, to co wczoraj ustalono i ostatecznie przegłosowano. W wielkim skrócie za śmieci będziemy płacić od metra. I z tego miejsca wzywam Premiera Tuska ponownie na Podlasie. Może Pan Premier łaskawie raczy przypomnieć swoje słowa z ostatniej gospodarskiej wizyty w naszym mieście, o tym że śmieci są produkowane przez ludzi, a nie przez metry (lub cokolwiek innego) ? Bo od wczoraj fakty są takie, że od lipca mieszkańcy Białegostoku w przypadku mieszkania do 40 m2 zapłacą 24 zł, 38 zł za mieszkanie od 40 do 80 m2 i 49 zł za wszystko co ma więcej niż 80 m2. Przy czym są to stawki za śmieci przez nas posegregowane. Po autopoprawce wspaniałomyślnie wprowadzono zniżkę w wysokości 5 zł (słownie: piątaka) dla emerytów i rencistów, którzy mieszkają samotnie. Dodajmy, że za lenistwo przy segregacji (czyt. niesegregacji śmieci) do podanych wyżej kwot miasto każe sobie doliczyć plus 50 %... Czekamy przy okazji z niecierpliwością na ostateczne rozstrzygnięcie w innych polskich miastach - bardzo byśmy chcieli zobaczyć jakąś zgrabnie przygotowaną tabelkę z porównaniem, jak to jest w innych miastach względem Białegostoku i dlaczego u nas jest tak drogo i nieprzyjaźnie?
Słowo wypada wspomnieć o samej sesji. Chociaż może dla spokoju ducha, ciała i umysłu lepiej tego nie robić, bo o jałowości i miałkości pracy niektórych Radnych szkoda pisać. Wzajemne przepychanki, uszczypliwości i docinki to nie jest to, czego się oczekuje od pracy osób mających nas reprezentować. Ostatecznie za przyjęciem wyżej wspomnianej uchwały w kwestii stawek za śmieci było 15 Radnych z PO a 13 z PiS, SLD i SP było przeciw. O ile postawa Państwa Radnych z opozycji nie dziwi w ogóle, to na szczególną uwagę zasługuje postawa Radnego Jankowskiego (póki co jeszcze PO). Przyznać trzeba, że ze strony opozycji pojawiało się wiele sensownych rozwiązań, na czele z powrotem do pomysłu rozliczania wedle osoby, w myśl tekstu, że to ludzie produkują śmieci, a nie metry kwadratowe. Pomysł ten jak i wszystkie pozostałe przepadły, a trzymając się ściśle tematu, wylądowały na śmietniku, dzięki platformianej maszynce do głosowania. Jednak za sprawą wspomnianego Radnego Jankowskiego dobrze naoliwiona maszynka, która dotychczas funkcjonowała bez zarzutu, zaczyna tenże olej tracić. Radny Piotr Jankowski zagłosował przeciwko projektowi uchwały swojej partii i w tym wypadku czyn ten zasługuje na pochwałę. Nie będziemy robić z Radnego Jankowskiego bojownika o śmieciową, rozsądną uchwałę, bo jak wspomnieliśmy, Radni z opozycji w tej kwestii również stali po dobrej stronie mocy. Napiszemy, że pozostawienie i dalsza współpraca z Radnym Jankowskim w klubie i partii będzie wielkim testem mądrości i szczerej obywatelskości Platformy. Radny Jankowski jednym głosowaniem dał się poznać (mimo wcześniejszych zasług) jako osoba, która jest szczerze po stronie Obywateli i, że głosu Obywateli słuchać potrafi...
(Zdjęcie "pożyczone" z profilu FB Radnego Jankowskiego. Przy okazji polecamy lekturę, kto jak głosował)
Podsumowując - dawno w naszym pięknym mieście nie podjęto tak antyobywatelskiej uchwały, przy jednoczesnym promowaniu trochę już wyświechtanego hasła jakim jest polityka prorodzinna. To nie tak, Panie i Panowie, że najpierw dowali się nam Obywatelom stawki z kosmosu, wprowadzi się opłaty od kwadratowego metra i potem się będzie miało usta pełne frazesów, że dzięki temu rodziny 2+2 (i większe) będą płacić mniej za śmieci. Pomijamy już przy tym nieszczęsnych singli. Można było posłuchać głosu mieszkańców, mediów i wszystkich tych, którzy mają choć trochę rozumu. 15 Radnych z Platformy "Obywatelskiej" na czele z Panem Prezydentem Truskolaskim dobitnie pokazało, jak dalece władza potrafi korumpować i deprawować. Już Lord Acton o tym wspominał pisząc, że każda władza korumpuje, a władza absolutna korumpuje absolutnie. W Białymstoku PO rządzi absolutnie i przykładów tego stylu rządzenia mamy coraz więcej...
Smutnym jest natomiast fakt, że dalej nie wiemy co tak dokładnie chodziło po głowie Radnym z PO i czym się kierowali podejmując taką a nie inną decyzję. Możemy się tylko domyślać, że dziura w miejskim budżecie coraz większa albo na stadion ciułać trzeba (ale to tylko domysły). Ciekawi nas przy tym bardzo co się stanie z pieniędzmi, które miasto na śmieciowych opłatach po prostu zaoszczędzi? Bo zakładać należy, że przegłosowane wczoraj stawki są mocno przeszacowane i mogą się pojawić nadwyżki. Ponawiamy pytanie - co się stanie z takimi pieniędzmi?
Wiemy natomiast jedno - żeby przegłosować to co dzisiaj zostało przegłosowane, to cytując Stanisława Tyma, trzeba mieć rozum w dupie a dupę we Władywostoku. Jako, że wszyscy zrzucamy się na Waszą pensję Państwo Radni to natychmiast prosimy stamtąd wrócić i zacząć godnie reprezentować mieszkańców i po prostu normalnie (czyt. zdroworozsądkowo rządzić), bo na pokutę i obietnicę poprawy nigdy nie jest za późno...
Ps. Mały apel do Pana Radnego Jankowskiego. Skoro na swoim profilu fb wspomniał Pan, że pojawiły się względem Pana naciski celem "dobrowolnego" odejścia z klubu (a de facto partii), bardzo byśmy chcieli wiedzieć o kim Pan dokładnie mówi.
