Białystok Obywatelski !

Dziś się będzie działo na mieście. Czekamy z niecierpliwością na studenckie odśnieżanie. 

Wydawać się może, że grupa młodych ludzi będzie w dawno zapomnianym acz pięknym czynie społecznym odśnieżać miasto. Dla zabawy i jednocześnie dla pewnej idei. Jest to wydarzenie dosyć istotne. Przykład happeningu zorganizowanego przez studentów i Wspólturę pokazuje i jednocześnie potwierdza pewien ogólnoświatowy trend, który po latach (oczekiwań?) dotarł do Polski i konkretniej to Białegostoku.

Pierwszym symptomem były demonstracje przeciwko ACTA. Nawet w stolicy Podlasia udało się takową zorganizować. Jak na nasze standardy było to całkiem liczne zgromadzenie. Teraz wydarzeniem jest wspomniany happening, kiedy (mamy nadzieję) dziesiątki ludzi starszych i młodszych (choć tych drugich zakładamy będzie więcej) znów razem zjawi się w przestrzeni publicznej celem pokazania rządzącej miastu PO, żółtej kartki. Prognozujemy jeszcze kilka partyjno - politycznych wtop i przy wyborach Obywatele pokażą PO drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną i przy okazji środkowy palec. Ale ten wątek pomijamy, wrócimy do niego za około rok.

Demonstracja zarówno przeciwko ACTA jak i przeciwko działaniom władzy w materii kultury pokazuje, że potrafimy jednoczyć się wokół spraw większych i mniejszych, co nie umniejsza skali ich ważności.

Nie wiem czy władza, mam teraz na myśli wszystkich decydentów, uzmysławia sobie fakt pewnego końca demokracji w jej obecnym wydaniu. Nie twierdzimy, że demokracja skończy się w ogóle, sądzimy że będzie dokładnie odwrotnie. Już nawet na przykładzie tak małego miasta jakim jest Białystok widać, o czym wielokrotnie pisaliśmy, że Obywatele nie mają poczucia jakiejkolwiek reprezentacji. Co gorsza na horyzoncie nie widać żadnej alternatywy.

Obecny system polityczny, wybitnie partyjny, by nie rzec partyjniacki, spowodował okopanie się głównorozgrywających na swoich pozycjach.  Oprócz oczywistego faktu, że PO przestała być partia obywatelską, co widać w skali ogólnopolskiej jak i miejskiej, w materii zagospodarowywania potencjalnego, (póki co jeszcze niewkurwionego elektoratu, ale już blisko ku temu) opozycja nie robi absolutnie nic. Przykład białostockiego happeningu dobitnie pokazuje, że zarówno po stronie obecnych przedstawicieli z PO jak i w opozycji z PiS i SLD próżno szukać realnych alternatyw. I tragicznie i śmiesznie jest obserwować jak PiS i SLD przesypiają okres, kiedy aż się prosi o wyjście na ulice do ludzi i pokazanie się z tzw. "dobrej strony". Przekomicznym absurdem jest fakt, że na stronie eventu happeningu na fb wśród osób, które wezmą udział w proteście przeciwko decyzjom PO, swój udział zapowiedzieli radni miejscy, uwaga, z PO właśnie. PiS ma łatkę partii dla której kultura, zwłaszcza ta w jakimkolwiek "alternatywniejszym" wydaniu to szatańskie zło. O SLD z łaskawości pisać nie będziemy. Kawiorowa lewica leśnych, starych dziadków (mamy na myśli mentalność nie wiek) woli bawić na galach i spotkaniach towarzyskich. To tylko pokazuje w jakim cyrku przyszło nam żyć i mieszkać.

Wiele razy pisaliśmy i staraliśmy się udowodnić na naszym blogu tezę o braku reprezentatywności obecnego systemu politycznego. Pisaliśmy również o tym, że widmo obywatelskości rodzi się powoli w Białymstoku. Dzisiejsza walka ze śniegiem jest tego pięknym przykładem. Oby więcej podobnych "rozgrzewających" wydarzeń.

Ps. Wrzuciliśmy zdjęcie z tekstem "Demokracja bezpośrednia" nie bez przyczyny - wkrótce szerzej opiszemy co nam chodzi po głowie ;)