Opero, staraj się bardziej !


Przyszedł czas na wspominany tekst o Operze i Filharmonii Podlaskiej. Na wstępie pytanie - prosimy o jakaś zgrabną odpowiedź. Jak to jest, że o instytucji kultury która w skali województwa ma budżet wręcz gigantyczny (chodzą słuchy o 26 mln pln) w ogóle nie słychać ? 

Na stronie www Opery znajdziemy informację o wielkiej inauguracji z premierą musicalu Korczak oraz opery Straszny Dwór na czele. Inauguracja nowego sezonu odbędzie się jak sądzimy w nowym obiekcie zwanym przez nas pieszczotliwie klockiem. I tu pojawia się kolejne pytanie. Dlaczego prosty człowiek nic o tym wydarzeniu nie wie ? Ktoś kto nie śledzi operowej www o inauguracji nie będzie miał bladego pojęcia. Żadnej akcji outdoorowej, żadnych działań promocyjnych, nie widać nie słychać o działaniach wirusowych - dosłownie nic. Czy tak zacną instutucję jaką jest Opera nie stać na takie działania ? Czy zwyczajnie ich nie planuje ? Skala inwestycji kulturalnej (a większej w historii naszego województwa chyba nie było) wręcz wymaga podjęcia działań promocyjnych na szeroką skalę - również poza granicami Podlasia ! 
Mamy nadzieję że się doczekamy bo szykuje się nam kulturalne wydarzenie jakiego ziemia białostocka jeszcze nie widziała, a o którym póki co niewiele wiadomo...

Przyjrzyjmy się teraz dotychczasowych wydarzeniom i działalności Opery i Filharmonii Podlaskiej. Szerokim echem (szkoda tylko że już po festiwalu) odbił się w mediach Halfway Festival. Przedsięwzięcie od początku skazane było na porażkę. Z piłkarskimi mistrzostwami Europy nie wygra żaden fest, nawet tak niszowy jak Halfway właśnie. Szkoda tylko tych 500.000 zł (a plotki mówią o budżecie nawet większym) Zamiast organizować akuratnie w tym roku i w tym czasie wydarzenie o takim budżecie zdecydowanie lepiej byłoby wydać te pół miliona złotych na promocję samej Opery. Efekt byłby dużo lepszy z perspektywy inauguracji i przyszłej działalności, włącznie z Halfwayem, którego markę można było zacząć budować od przyszłego roku. A tak mamy do czynienia ze zwykłym marnotrawieniem pieniędzy na event na który przyszli pracownicy Opery i Podlaskiego Urzędu Marszałkowskiego...

Halfway Festival to przeszłość. Teraz o tym co ważne - czyli o przyszłości, niestety w przypadku Opery nie wygląda to za ciekawie. Zbliża się nowy sezon i ciągle nie wiemy jaki będzie program ? Nie tak to się robi w poważnych instytucjach kultury z tak poważnym budżetem (co będziemy podkreślać przy każdej możliwej okazji) Co ma zrobić osoba która chce wykupić abonament ? Ma kupić karnet w ciemno ? 

Słowo o samym budynku. Z zewnątrz nieciekawy, wspominaliśmy że pieszczotliwie nazywamy ten obiekt klockiem. Z doniesień medialnych wiemy, że wewnątrz wygląda bardzo zachęcająco. Chociaż i w tej materii na pewno dałoby się zrobić więcej. Brakuje przede wszystkim, w XXI wieku całkiem oczywistej jednej małej rzeczy. Skoro dostęp do budynku dla zwiedzających jest dalej zakazany to może warto zastanowić się o czymś takim jak wirtualny spacer? Inwestycja to niedroga a każdy ciekawski zobaczy sobie jak wygląda Opera od środka. Przygotowanie takiego wirtualnego spaceru w profesjonalny sposób to znakomite zaproszenie na inaugurację. Efekt nowości, a w tym przypadku mamy do czynienia z mega nowością, działa nawet wśród oklepanych twarzy polityków, więc tym bardziej zadziała w przypadku tak zacnej instytucji jaką jest Opera i Filharmonia Podlaska. Ale podobnie jak we wcześniejszych przypadkach znowu ktoś nie pomyślał...

Kolejny wątek to sfera obecności Opery w świecie wirtualnym. O ile strona www jest w miarę czytelna to jej aktualizacja to zupełnia inna bajka. Wiemy że są wakacje, że osoby odpowiedzialne za prowadzenie www mogą wyjechać na urlop (w końcu należy im się) ale chyba nie wszystkie w tym samym czasie. Podobnie ma się sprawa z obecnościa w mediach społecznościowych - oficjalny fan page Oifp na fb  przestał byś systematycznie aktualizowany wraz z końcem poprzedniego sezonu. I teraz ciekawostka - Opera posiada również fan page musicalu Korczak gdzie również panuje totalna pustka. Zapomniano nawet wspomnieć o wczorajszej 70tej rocznicy śmierci postaci na bazie której powstaje musical Korczak. Może warto Droga Opero uhonorować postać wielkiego Doktora (obok musicalu) jakąś formą np. tablicy pamiątkowej przed gmachem Opery ? Postać i dziedzictwo Korczaka warto jest uhonorowania nie tylko pod postacią musicalu. 

Kontynuując wątek Korczaka. Dyrektor Skolmowki zlikwidował edukację muzyczną. Choć ten wątek nie jest przez nas dogłębnie zbadany więc nie będziemy ferować ostatecznych sądów. Poczekamy na nowy sezon i ocenimy jak Opera i Filharmonia Podlaska szanuje i przede wszystkim promuje spuściznę i dokonania Janusza Korczaka.

Ostatnim wątkiem wartym opisania jest Kino Letnie a właściwie jego zapowiedź. Mamy połowę wakacji a o operowym kinie nikt nie słyszał i przede wszystkim nikt nie widział. A jest to błąd strategiczny, zwłaszcza z perspektywy wypromowania nowego amfiteatru. Miejsce to małe, ale przytulne co pokazał pierwszy koncert z początku maja b.r. Czymś fantastycznym byłoby, zwłaszcza w taką pogodę jak teraz przyjść z drugą połówka, z przyjaciółmi lub samemu na seans w otoczeniu miejsca gdzie po prostu czuje się sztukę. Grzech zaniechania w przypadku kina w amfiteatrze odbije się czkawką w przyszłości.

Ogólnie przyglądając się dotychczasowej działalności Opery i Filharmonii Podlaskiej, zwłaszcza w materii promocji, nie sposób nie dojść do wniosku, że jest to amatorka by nie rzecz amatorszczyzna. Jeśli nam, osobom obeznanym z tematem branży reklamowej zajmuje trochę czasu dotarcie do podstawowych informacji o Operze a tych informacji po prostu nie ma, to coś tu jest nie tak i ktoś w Operze na swojej robocie się po prostu nie zna. Przy czym jak wiadomo wszystko spada na barki Dyrektora Skolmowskiego.

Jest jednak jeszcze trochę czasu i część błędów lub zaniechań da się naprawić a my Operze i Filharmonii Podlaskiej życzymy jak najlepiej. Mamy w końcu na Podlasiu instytucję kultury o znaczeniu europejskim i warto zadbać żeby wszyscy o tym wiedzieli. 

Ps. Kto z Was wie przy jakiej ulicy tj. jaki adres będzie miała nowa Opera? Raz czytamy o ul. Odeskiej raz o Kijowskiej, innym razem o wejsciu od strony Kalinowskiego - ktoś się powinien w końcu zdecydować...

 

Fejsbunio

Łączna liczba wyświetleń

Ale, o co tu chodzi ?

Podstawowe info:
Będziemy pisać o tym co nas wkurza, cieszy lub śmieszy. Po prostu.

"Było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel" - tak śpiewali w Perfekcie jeszcze za czasów Hołdysa. W nas krew płynie niezmiennie ta sama, białostocka, podlaska, bo kochamy nasze miasto i nasz region. Podlasie dobrymi ludźmi stoi - to wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli przyjemność u nas gościć.

I jeden przyświeca(-ł) nam cel - podtrzymywanie starych dobrych wartości. Sami nie wiemy dokładnie co to może znaczyć, ale ładnie brzmi.

Ach zapomnielibyśmy - jest nas 6 i brakowało nam rymu żeby ładnie zacząć.

My z folwarku:
Albert Potiomkin
Noe Bialystoker
Jan Matejko
Pan Japa
Kiva Jakotako
Wit Stwórz