A pozarządówkom odpalę stryszek...


Człowiek na wakacje nie może normalnie wyjechać. Nie z Białegostoku. Tyle się u nas dzieje jak nas nie ma. Tym razem nasz kochana władza miejska zajęła się tematem białostockich organizacji pozarządowych a właściwie ich przyszłym domem.

3 lata temu wielki przyjaciel pozarządówek, Wojewoda Maciej Żywno przekazał kamienicę na rogu ul. Krakowskiej i św. Rocha miastu, które z kolei miało tam, po remoncie, umieścić CWOP. I to było naprawdę piękne wydarzenie w historii naszego miasta. Władza razem z obywatelami, zorganizowanymi w organizacjach pozarządowych. Dialog i porozumienie, piękny czas.

Aż tu nagle człowiek po powrocie z wakacji dowiaduje się, że białostockie ngoosy owszem dostaną miejsce w budynku, ale najpewniej na strychu. Resztę budynku zajmie sobie, ot tak po prostu Urząd Miejski. Nie ma sensu zastanawiać się głębiej nad decyzją urzędu miasta. Ktoś ją podjął i nie możemy sobie odmówić prawa do jej skomentowania. A będzie bolało...

W artykule białostockiej Gazety znaleźliśmy wypowiedź Ewy Jasińskiej z OWOPu, która, jeśli to wierny cytat, mówi bardzo ale to bardzo smutne słowa: 

Usłyszeliśmy, że to dla nas, bo to biura, z którymi najczęściej współpracujemy, więc będziemy je mieli na miejscu. Jakby kontakt z biurami urzędu miasta był sensem istnienia organizacji pozarządowych 

Jako osobniki bardzo zainteresowane działalnością społeczną i światem organizacji pozarządowych stwierdzamy, że arogancja białostockiej władzy powoli osiąga apogeum. Prezydent Truskolaski wraz ze swoją świtą po raz kolejny pokazuje w jakim miejscu swego ciała ma obywateli i wcześniejsze ustalenia. Jesteśmy traktowani, my Obywatele* jak dzieci we mgle, które trzeba prowadzić za rączkę, jak w przedszkolu bo na pewno sami zrobimy sobie krzywdę. Nię tędy droga Szanowna Władzo, jesteśmy dużymi ludźmi i naprawdę samy sobie damy radę :) 

Najsmutniejsze jest to, że Białymstokiem od 2006 rządzi partia mającą obywatelskość w nazwie. Powiedzmy sobie jasno - Platforma staję się bardzo nieobywatelską i wykazuje typowe cechy partii władzy. Jedną z nich jest traktowanie obywateli jako zbędny balast przeszkadzający w rządzeniu. 

Po raz kolejny przypominamy - pamietajcie drodzy Państwo dzięki komu jesteście u władzy. Wybory już za 2 lata i ciężko będzię o zwycięstwo przy takim stylu rządzenia...

* - wielka litera użytą specjalnie, świadomy Obywatel to brzmi dumnie !

 

Fejsbunio

Łączna liczba wyświetleń

Ale, o co tu chodzi ?

Podstawowe info:
Będziemy pisać o tym co nas wkurza, cieszy lub śmieszy. Po prostu.

"Było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel" - tak śpiewali w Perfekcie jeszcze za czasów Hołdysa. W nas krew płynie niezmiennie ta sama, białostocka, podlaska, bo kochamy nasze miasto i nasz region. Podlasie dobrymi ludźmi stoi - to wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli przyjemność u nas gościć.

I jeden przyświeca(-ł) nam cel - podtrzymywanie starych dobrych wartości. Sami nie wiemy dokładnie co to może znaczyć, ale ładnie brzmi.

Ach zapomnielibyśmy - jest nas 6 i brakowało nam rymu żeby ładnie zacząć.

My z folwarku:
Albert Potiomkin
Noe Bialystoker
Jan Matejko
Pan Japa
Kiva Jakotako
Wit Stwórz