Opera i Filharmonia Podlaska z więlką pompą (bo i wydarzenie niezwykłej wagi) przygotowuje musical Korczak. Tym którzy nie wiedzą przypominamy, że rok 2012 został ogłoszony przez Sejm RP, między innymi, Rokiem Korczaka i właśnie z tej okazji nasza Opera przygotowuje wspomniany musical. Dodać trzeba iż oprócz angielskich twórców tylko Oifp ma prawo do tego musicalu więc powaga przedsięwzięcia jest znaczna a sam musical Korczak (obok Strasznego Dworu) to flagowe dzieło Opery.
W związku z tym wydawać by się mogło, że promocja tak ważnego, ciekawego i interesującego wydarzenia będzie na poziomie co najmniej przyzwoitym. Zwłaszcza, że z tego co wiemy Opera dysponuje naprawdę potężnym budżetem i reklama musicalu nie powinna być problemem.
Z tego wiemy (a przeglądamy stronę www Oifp co jakiś czas) trwają próby do musicalu. Choć tu ciekawostka - Korczak miał już swoją premierę w wersji koncertowej w Muzeum Wsi w Ciechanowcu w połowie maja. Kolejnym etapem miał być wyjazd do Treblinki, gdzie 5 sierpnia w rocznicę śmierci wielkiego Doktora miała również być pokazana koncertowa wersja musicalu.
Z tej samej operowej strony www dowiedzieliśmy się, że wyprawa do Treblinki podobno w wyniku protestów została odwołana. Jak czytamy - Nigdy nie było naszym zamiarem ranienie uczuć religijnych, wywoływanie jakichkolwiek kontrowersji. Z tym większym więc smutkiem i zaskoczeniem przyjęliśmy pojawiające się protesty w związku z planowanym przedstawieniem wersji koncertowej spektaklu muzycznego „Korczak” na terenie parkingu Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince. Bardzo byśmy chcieli się dowiedzieć co za protesty, kto protestował i w jakiej ilości bo sam komunikat niczego nie wyjaśnia.
Sam temat promocji i reklamy Opery i Filharmonii Podlaskiej również jest bardzo ciekawy, zwłaszcza z perspektywy wspomnianych pieniędzy, jakimi dysponuje Opera. Ale o tym już niedługo.
Ps. Wracając do odwołanego wyjazdu do Treblinki - ptaszki ćwierkają że protesty, może jeśli nawet jakieś były, to całkiem nieistotne a jedyną przyczyną odwołania musicalu jest brak odpowiednich pozwoleń. Po prostu ktoś całkiem bystry w Operze zapomniał, że żeby zorganizować coś w przestrzeni publicznej (a taką jest parking przed Muzeum w Treblince) trzeba wcześniej zdobyć odpowiednie pozwolenia. Szczerze podziwiamy. I serio wierzymy że to tylko plotka :)
Ps2. Plakat Horowitza promujący musical Korczak jest genialny. Nie spieprzcie tego Szanowna Opero.