PRZEŚWIETLENI: RADNY RAFAŁ RUDNICKI


Przed Wami kolejny wywiad. Następnym Prześwietlonym został Radny Rafał Rudnicki. Szczególnie polecamy pytanie nr 6 - cóż za dyplomacja. Dodatkowo niech nam ktoś wytłumaczy jak to jest z referendum w sprawie MPECu - bo wedle naszej wiedzy, nawet jak będzie ważne tj. frekwencja przekroczy 30 % to decyzyjni mogą naszej woli nie brać pod uwagę. Ale poprosimy w tym miejscu o wypowiedź specjalisty. 

Poza tym zwróćcie uwagę jak centrową i proobywatelską partią staje się PiS. Odpowiedź na pytanie nr 12 - aż miło poczytać. A wątek z darmową komunikacją to mimo, że Radny Rudnicki trochę się chyba rozpędził, to trzymamy za słowo i oczywiście przypomnimy tę kwestię przed wyborami.

Poniżej nasza rozmowa:

1. Dlaczego (ponoć) specjalista ds. marketingu wybrał politykę?
Bo zawsze interesowałem się polityką, bo zawsze chciałem mieć wpływ na otaczającą mnie rzeczywistość. A poza tym marketing można też wykorzystywać w polityce. Choć obecnie coraz więcej jest marketingu i PR-u, a coraz mniej idei, nad czym ubolewam. 

2. Jak Pan ocenia obecną sytuację polityczna w mieście ?
W Białymstoku rządzi prezydent Truskolaski i PO. I to on i Platforma ponoszą pełną odpowiedzialność za to, co się dzieje w mieście. Oczywiście mają oni teraz nieco trudniej po tym, jak troje radnych PO „stało się” radnymi niezależnymi, ale do zmiany sytuacji politycznej może dojść dopiero po kolejnych wyborach samorządowych, które czekają nas jesienią 2014 r. 

3. Czym Pan dokładnie zajmuje się w RM ?
Zgłaszaniem dobrych pomysłów, ułatwiających życie mieszkańcom miasta, które są odrzucane przez Prezydenta Truskolaskiego i PO, bo zgłasza je ten Rudnicki z PiS :) Niestety władze Białegostoku nie potrafią myśleć o mieście w kategoriach dobrych i złych rozwiązań, tylko myślą w kategoriach politycznych etykietek. Ubolewam nad tym, bo opozycja bardzo często ma naprawdę świetne propozycje. 

4. Proszę napisać o swoim aktualnym miejscu pracy i jak to wpływa na kontakty z dziennikarzami ?
W TVP S.A. obowiązuje zasada, że pracownicy nie mogą wypowiadać się publicznie na temat swojego miejsca pracy. I ja tej zasady przestrzegam. Generalnie wielu lokalnych dziennikarzy znam jeszcze z czasów, gdy sam byłem dziennikarzem. 

5. Plany na bardzo najbliższą przyszłość - pytamy o aspiracje i plany polityczne. Zostaje Pan w Białymstoku czy "do zobaczenia" w Sejmie ?
Białystok był, jest i będzie dla mnie najważniejszy. Chciałbym mieć w przyszłości możliwość decydowania o tym, co się dzieje w naszym mieście. Bo Białystok to fantastyczne miejsce do życia, w którym mieszkają ludzie z niesamowitymi pomysłami. I warto z tych pomysłów korzystać… Ale kto wie, co przyniesie nam życie za dzień, miesiąc czy rok. 

6. Jak Pan ocenia działalność Prezydenta Truskolaskiego ? 
Dobrze, że za półtora roku ta kadencja pana prezydenta dobiegnie końca. 

7. Kogo PiS planuje w Białymstoku wystawić jako kandydata na Prezydenta ? Może Pan się przymierza do tej roli ??
Na dziś nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie. Na pewno wystawimy własnego kandydata na prezydenta. Może zdecydujemy się na prezydenckie prawybory w ramach PiS?

8. Czy jeśli dla posła Żalka znudzi się w PO to czy go przyjmiecie znowu do PiSu ?
A czy poseł Żalek będzie chciał wrócić do PiS? Myślę, że PiS jest dla niego partią zbyt centrową.

9. Jak to jest być hersztem i bossem w klubie PiS w RM. Chodzą słuchy że trzyma Pan klub twardą ręką niczym Radny Nikitorowicz.
Ha, ha, ha. Coś macie Panowie słabych informatorów. A na poważnie, to od sześciu lat kieruję klubem lekką ręką, nikogo z klubu nie wyrzucam, na nikogo nie krzyczę. Daję radnym ze swojego klubu dużo swobody - każdy może zgłosić swój  pomysł na forum Rady Miasta. Nie uchwalamy dyscypliny klubowej, tak jak to przy prawie każdym głosowaniu robi klub PO. 

10. Jak Pan ocenia sprawę "białostockiej afery taśmowej" ?
Czekam na jej wyjaśnienie przez odpowiednie służby i odpowiednie organy. Mam nadzieję, że poznamy prawdę. 

11. Co by Pan chciał zmienić w Białymstoku ? (liczymy na kreatywną odpowiedź, zezwalamy na formę manifestu politycznego, może pozwolić Pan sobie na wodolejstwo. Liczymy przy tym na kilka konkretów) 
Nie lubię wodolejstwa. Więc krótko i konkretnie. Trzeba zrobić wszystko, by młodzi białostoczanie wiązali swoją przyszłość ze swoim miastem. Będzie to możliwe, gdy pomożemy lokalnym przedsiębiorcom w tym, by powstały nowe miejsca pracy, gdy wykreujemy takie dziedziny lub marki, które będą znakiem firmowym Białegostoku. Musimy otworzyć się na wschód. A drugiej strony trzeba zrobić wszystko, by życie w mieście stało się jeszcze łatwiejsze i przyjemniejsze. Więcej ścieżek rowerowych, tworzących sieć z prawdziwego zdarzenia, miejskie wypożyczalnie rowerów, więcej zieleni zamiast betonowych płyt, Rynek Kościuszki tętniący życiem, darmowa komunikacja miejska bez klikania. Do tego skomunikowanie Białegostoku ze światem - drogowe, kolejowe i lotnicze. No i danie białostoczanom możliwości współdecydowania o tym, co się dzieje w mieście. 

12. Z czego miał Pan poprawkę na studiach ? I czy studia są w ogóle do czegokolwiek potrzebne w obecnych czasach ?
Łatwiej powiedzieć z czego nie miałem poprawki :) Aż wstyd się przyznawać. W moim przypadku studia to neverending story z happy endem. 

13. Pana i białostockiego PiSu zdanie w kwestii białostockiego naziolstwa ?
Negatywne. Choć uważam, że ten problem można byłoby rozwiązać w miarę szybko, gdyby doszło do zdecydowanej reakcji ze strony policji i prokuratury.
14. Jak to jest być skarbnikiem pod Prezesem Jurgielem i dlaczego jest on dobrym Prezesem Okręgu nr 24 ?
Krzysztof Jurgiel to niezwykle pracowity prezes, który dzięki samorządowemu doświadczeniu - był przecież prezydentem miasta oraz wieloletniej pracy w Sejmie, ma ogromną wiedzę i doskonale zna problemy Białegostoku i jego mieszkańców. Często podpowiada nam, radnym miejskim, konkretne rozwiązania. Prezes Jurgiel, podobnie jak mój poprzedni szef w regionie śp. Krzysztof Putra, kieruje się tymi samymi zasadami: dobro wspólne jest najważniejsze i zawsze należy szukać płaszczyzny porozumienia.

15. Stan finansów PiS w okręgu nr 24 - wszystko się zgadza ?
Musi się zgadzać, bo co miesiąc jestem sprawdzany przez skarbnika PiS pana Stanisława Kostrzewskiego. 

16. Załóżmy że Białostoczanie opowiadają się przeciwko sprzedaży MPECu i do tego mamy frekwencję powyżej 30 % a mimo wszystko PO nie zastosuje się do woli mieszkańców. Co w takiej sytuacji zrobi PiS ? Zbieracie podpisy pod wnioskiem o odwołanie Prezydenta ?
Od strony formalno-prawnej nie ma takiej możliwości, by przy ważnym referendum nie uwzględnić głosu mieszkańców. Musi zostać przyjęta uchwała, w której wycofana zostanie zgoda na zbycie udziałów MPEC. W przeciwnym wypadku sprawa trafi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i to on przyjmie takie rozstrzygnięcie. Jeśli 30% białostoczan pójdzie na referendum i większość zagłosuje przeciwko zbyciu udziałów, to MPEC nie zostanie sprzedany. 

17. Inny lekko zmodyfikowany scenariusz - MPEC decyzją referendum zostaje "w Białymstoku". Prosimy przedstawić wizję rozwoju tej spółki.
Nie jestem jasnowidzem. Ale sądzę, że przyszły nabywca, jeśli wyłoży na zakup tej spółki 200 lub 300 mln zł będzie chciał jak najszybciej odzyskać te pieniądze. A można to zrobić np. podwyższając i to drastycznie ceny za energię cieplną, płacone przez nas wszystkich. 

18. Dlaczego czyta Pan blog hardstok.pl i dlaczego jesteśmy tacy fajni ?
Czytam, bo lubię czytać. Czytam, bo jako prawie 40-latek (bynajmniej nie inżynier Karwowski) jestem z pokolenia, które lubi sięgać po dłuższe teksty. A takich brakuje np. w białostockiej prasie. No nie wiem, czy po takim maglowaniu mogę powiedzieć, że jesteście tacy fajni :) …

Ps. Delikatnie sugerujemy Panu Radnemu częstsze aktualizowanie swojej www.

 

Fejsbunio

Łączna liczba wyświetleń

Ale, o co tu chodzi ?

Podstawowe info:
Będziemy pisać o tym co nas wkurza, cieszy lub śmieszy. Po prostu.

"Było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel" - tak śpiewali w Perfekcie jeszcze za czasów Hołdysa. W nas krew płynie niezmiennie ta sama, białostocka, podlaska, bo kochamy nasze miasto i nasz region. Podlasie dobrymi ludźmi stoi - to wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli przyjemność u nas gościć.

I jeden przyświeca(-ł) nam cel - podtrzymywanie starych dobrych wartości. Sami nie wiemy dokładnie co to może znaczyć, ale ładnie brzmi.

Ach zapomnielibyśmy - jest nas 6 i brakowało nam rymu żeby ładnie zacząć.

My z folwarku:
Albert Potiomkin
Noe Bialystoker
Jan Matejko
Pan Japa
Kiva Jakotako
Wit Stwórz