Krecia robota

Zebrało nam się na przemyślenia po spóźnionej lekturze wywiadu jaki przeprowadziła Koleżanka Redaktorka Ania Kopeć z Kuriera Porannego, z niestety byłym już szefem Teatru Lalek Markiem Waszkielem. (Od razu dodamy, że pustkę po Dyrektorze Marku doskonale wypełnił Dyrektor Jacek Malinowski, którego młodość i zapał powodują, że mamy do niego pewną niegenderową słabość.) 

Na wstępię tej krótkiej opowiastki o zmarnowanych i ciągle marnowanych nadziejach wielkie dzięki Redaktorce Kopeć. Dobra robota, dzięki której siedząc w knajpie przy piwku znowu mogliśmy ponarzekać na nasz ukochany Białystok. 

Do rzeczy. Wiele razy pisaliśmy o pewnej (dla nas ciągle dziwnej i niezrozumiałej) polityce władz miasta w kwestii szeroko rozumianych inwestycji. Dodajmy, że chodzi o inwestycje infrastrukturalne, gdyż miasto z Prezydentem na czele, jak się wydaję nie znają innej definicji "inwestowania". Zatrważające jest to, że osoba z tytułem naukowym z dziedziny ekonomii, jak się wydaje nie do końca kojarzy, że można również (a może przede wszystkim) inwestować w człowieka. Zdaje się było nawet takie hasło "człowiek - najlepsza inwestycja" - ale jak jeszcze raz podkreślimy, na wschodzie Polski te niezwykle zmyślne hasełko jakoś się szerzej nie przebiło do świadomości decydentów.

Dyrektor Waszkiel z wywiadzie poruszył wiele kwestii. Najciekawsza naszym zdaniem jest ta o mentalności nas mieszkańców Białegostoku. Zwróćcie uwagę, że wielokrotnie używamy tego związku frazeologicznego - mieszkańcy Białegostoku w opozycji do słowa białostoczanie. Jest to wręcz kolosalna różnica !

Niektórym brakuje poczucia, że to właśnie tutaj jest centrum świata. Odwrotne myślenie prezentuje np. Piotr Tomaszuk, mnie też ono przyświecało w czasach dyrektorowania w BTL. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy się ze mną zgodzą i przeniosą ten pępek świata gdzie indziej. - piękne słowa. W większości przypadków zakompleksiony prowincjonalizm siedzi w nas samych przy czym wyrazowa zbitka "zakompleksiony prowincjonalizm" jest użyta nierozłącznie. Kompleksy wynikają właśnie z prowincji, najgorszego typu mentalnego zaścianka. Przekładając to na język lokalnej polityki kolejny raz napiszemy, że 
doskonale odzwierciedla i reprezentuje ten typ i schemat myślenia miejscowe stadko polityczne z Prezydentem Truskolaskim na czele. Na zakończenie rozwiniemy tę myśl.

Mamy do czynienia z permanentnym brakiem szacunku dla "człowieka", jego potrzeb, chęci samorealizacji i zwykłego, dobrego samopoczucia. Rzecznik Prezydenta mógłby w tym momencie powiedzieć, że jesteśmy w błędzie, przecież Miasto realizuje potrzeby mieszkańców. Zgadza się, realizacja potrzeb mieszkańców to absolutnie pierwsze zadanie władz. Do tego trzeba mieć jednak wizję, spójną wizję i jasny cel co chcemy i kim chcemy być za "ileś lat". Do tego trzeba umieć tę wizję zaszczepiać mieszkańcom, by mogli poczuć uczestnikami a nie biernymi obserwatorami jak to jest obecnie. Można postawić wniosek, że między innymi stąd bierze się emigracja (zarówno zewnętrzna i wewnętrzna) młodego, niespełnionego pokolenia. Nie mamy w tym momencie na myśli górnolotnych ambicji młodych ludzi, te mają naprawdę wybitne jednostki, a tych jak wiadomo nie jest wiele. Mówimy w tym momencie o jednej prostej kwestii - ludzie chcą czuć, że są u siebie.

[...] widzę, że niemal wszystkie osoby, które miały tu coś ważnego i interesującego do powiedzenia w ostatnim dziesięcioleciu albo już dawno wyjechały, albo zaczynają funkcjonować w zupełnie innych miejscach. Zespoły, twórcy, przede wszystkim młodzi, którzy parę lat temu budowali festiwale, a tym samym prestiż Białegostoku, już się z Podlasia wyniosły. Wyssano ich stąd, albo sami poszli dalej, bo tu widocznie dalej się nie dało. I to jest coś niepokojącego. 

Brakuje jednak pewnej wizji w zarządzaniu kulturą. Jest ono bardzo doraźne, na dziś. I marnotrawne, gdy chodzi o zasoby ludzkie: te najmłodsze i te znacznie starsze. Jedni stąd uciekają, inni zaszywają się w prywatność. Coś jest nie tak. I jest o czym porozmawiać. Może wspólnie udałoby się dotknąć istoty problemu: co zrobić, żeby Białystok przestał być trampoliną dla całego regionu do ucieczki, najlepiej do Warszawy. Produkujemy „słoiki”!

A jaką wizję mają nasze władze? Nie wiemy czy to zły PR, czy może Biuro Komunikacji Społecznej nie potrafi się komunikować z mieszkańcami ale jak przeglądamy media, a wierzcie nam, robimy to bardzo często, to jedyną wizją jaką ma Miasto to ta wizja z laniem betonu i asfaltu i nieliczenie się z głosem mieszkańców czego przykładem jest Pasmanta i Dojlidy. Do tego dochodzą przejścia podziemne, ma być ponoć budowane kolejne... 

I na tym właśnie zasadza się różnica między mieszkańcem Białegostoku a białostoczaninem. Mieszkaniec to quasi słoik, ktoś kto niby mieszka w mieście, ale wydaje się, że jest tu tylko przejazdem, bo mentalnie ciągle tkwi przy pługu lub przy oborniku. Nieważne jest przy tym ile skończył szkół, ile przeczytał książek - pewnego mieszczańskiego etosu i związanych z tym nawyków ciężko jest się nauczyć. To nie znaczy, że się nie da ! Jest dokładnie przeciwnie. Trzeba tylko chcieć i ciągle się uczyć, nieustannie na nowo odkrywając czym jest Miasto, jego struktura, tkanka, historia, legendy i tradycje itp. 
Tak właśnie się rodzi Obywatel, białostoczanin pełną gębą.

Ps. Tak nas Gazeta zainspirowała, że aż pożyczyliśmy tytuł artykułu ;)


 

Fejsbunio

Łączna liczba wyświetleń

Ale, o co tu chodzi ?

Podstawowe info:
Będziemy pisać o tym co nas wkurza, cieszy lub śmieszy. Po prostu.

"Było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel" - tak śpiewali w Perfekcie jeszcze za czasów Hołdysa. W nas krew płynie niezmiennie ta sama, białostocka, podlaska, bo kochamy nasze miasto i nasz region. Podlasie dobrymi ludźmi stoi - to wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli przyjemność u nas gościć.

I jeden przyświeca(-ł) nam cel - podtrzymywanie starych dobrych wartości. Sami nie wiemy dokładnie co to może znaczyć, ale ładnie brzmi.

Ach zapomnielibyśmy - jest nas 6 i brakowało nam rymu żeby ładnie zacząć.

My z folwarku:
Albert Potiomkin
Noe Bialystoker
Jan Matejko
Pan Japa
Kiva Jakotako
Wit Stwórz