Cicho i bez wielkiego szumu Prezydent Truskolaski obchodził 2 rocznicę swego prezydentowania. Dodajmy 2 rocznice w tej kadencji, Białymstokiem rządzi od lat 6. Wypada życzyć Panu Prezydentowi sukcesów. Ale o tym na końcu. Teraz trochę gorzkich słów pod adresem Pana Prezydenta.
Panie Prezydencie, obejrzeliśmy Pańską prezentację i musimy przyznać, że trochę nas ona zmartwiła. Na pierwszy rzut oka i bez prezentacji widać zmiany zachodzące w naszym mieście, w czym niewątpliwie Pańska zasługa i za co jesteśmy wdzięczni. Ale naszym zdaniem czas na pewne zmiany. Mamy w tym momencie na myśli pewne przeformatowanie ścieżki rozwoju miasta z inwestycji, przeważnie budowlanych (owszem niezbędnych) na kurs rozwoju kultury i społeczeństwa obywatelskiego. Jako, że niedługo będziemy w walczyć na Podlasiu z kryzysem, to przy okazji będziemy mogli obserwować w jaki nastąpi to sposób. Wiadomo, że w obliczu widma pustej kasy obcina się wydatki na kulturę. Czas uchwalania budżetu na przyszły rok to dobre miejsce obserwacyjne czy kultura jest dla Pana rzeczywiście ważna Panie Prezydencie.
Bo to właśnie ona, szeroko rozumiana kultura powinna być kołem zamachowym rozwoju Białegostoku a tego w Pańskiej prezentacji po prostu nie ma. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za dotychczasową modernizacją miasta, ale prosimy pamiętać, że lepsze jest wrogiem dobrego a samymi inwestycjami nie sprawi Pan, że Białystok będzie miastem lepszym do życia i rozwoju osobistego. Dodamy, że kulturalna kasa która idzie na Operę i Filharmonię Podlaską czy prezentacja koncepcji Muzeum Pamięci Sybiru to mówiąc krótko "nie tędy droga". Poza tym, przy okazji skoro dzieli się Pan naszymi pieniędzmi z Operą to może warto dołożyć się do naszych teatrów?
W prezydenckiej prezentacji po raz kolejny dobitnie widać schemat, którym podąża obecna ekipa - mur i beton. Cytując klasyka - nie idźmy tą drogą, Panie Prezydencie.
Mimo wszystko życzymy powodzenia. Zostało Panu jeszcze 2 lata, po których spokojnie, z poczuciem spełnienia będzie Pan mógł odejść na zasłużoną polityczną emeryturę. Chociaż w 2015 mamy wybory parlamentarne i miejsce w Senacie RP już na Pana czeka.
Wdzięczni Obywatele Białegostoku.