Rozhulana demokracja Przewodniczącego Kusaka


Tak to już jest na tym świecie, że żyjemy w systemie demokratycznym. Sami tego chcieliśmy, tzn. może bardziej nasi rodzice, bo my jak kombatanci obalali system słysznie miniony zaczynaliśmy dopiero przygodę z edukacją w szkole podstawowej. Zresztą załoga hardstoku bardzo lubi się uczyć, pokończyliśmy różnego typu szkoły (czasami niepotrzebne) i w szkołach tych uczono nas m.in historii. Dzięki temu wiemy, że w historii ludzkości przerabialiśmy wiele systemów politycznych. I powiadamy Wam - piękna jest to wiedza. Dowiedzieliśmy się, że co prawda demokracja to system który ma wiele wad, ale póki co innego, lepszego nie wymyślono wieć cieszmy się i korzystajmy z tego co dostępne i działa.

Jaka jest główna wada systemu demokratycznego ? W skrócie sprowadza się to do frekwencji wyborczej - choć to bardzo wątłe uproszczenie. W system demokratyczny, aby rozwinął się w pełni, powinna być zaangażowana jak największa grupa osób, najlepiej o określonym kapitale intelektualnym. Władza wybrana w demokratycznych wyborach (o czym nieśmiale przypominany) powinna jak najczęściej korzystać ze społecznych konsultacji, plebiscytów, referendów. Panie i Panowie Radni, ale nie tylko, bo posłowie i senatorowie też - jesteście tylko naszymi reprezentantami, pamiętajcie o tym.

Przepraszam za przudługi ale konieczny wstęp. Koniecznym był - zwłaszcza w kontekście ostatniej wypowiedzi Przewodniczącego białostockiej Rady Miejskiej. Własnie o demokracji. Przewodniczący Kusak twierdzi, jak przystało na osobę której władza zaczyna mieszać w głowie, że demokracja nie może być rozhulana...

Tak, Panie Przewodniczący demokracja musi być rozhulana, musi hulać w umysłach najlepiej jak największej ilości obywateli. Wierzę, że zna Pan takie słowo jak partycypacja obywatelska i społeczeństwo obywatelskie. Demokracja właśnie wtedy działa kiedy obywatele czynnie chcą uczestniczyć i uczestniczą w podejmowaniu decyzji. Po to są wybory Panie Przewodniczacy żeby nasi przedstawiciele mogli podejmować decyzje w naszym imieniu. I nie działa to tak, że raz na 4 lata kogoś wybierzemy do rady, sejmiku itp i poźniej Państwo radni zapominacie o obywatelach. Możemy się wkurzyć i przypomnieć się sami, właśnie w czasie wyborów.

Podsumowując - Panie Przewodniczący, czy nie jest Panu tak po ludzku wstyd za tę wypowiedź? Czy przewodniczącemu Rady Miejskiej wypada w takim tonie wypowiadać się na złych i ciągle wymagających obywateli ? Załoga hardstoku napisze to co większość ludzi w naszym mieście myśli przy czym nie chcemy używać słowa żenada. Lekko się Pan skompromitował tymi słowami choć zakładamy że to niekoniecznie koniec Pana możliwości :) Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że słowa te padły z ust radnego z partii która ma obywatelskość w nazwie !

TAK, DEMOKRACJA MUSI BYĆ ROZHULANA i załoga hardstoku będzie to tego bronić.

Ps. Polecamy wyprawę do Szwajcarii, tam to dopiero demokracją jest rozhulana. Jak się żyje w Szwajcarii, jakim kapitałem ekonomicznym i społecznym dysponują Helweci nie będziemu Panu przez grzeczność przypominać.

Pozdrawiamy Pana Przewodniczącego i mimo wszystko wierzymy że słowa o rozhulanej demokracji padły pod wpływem długiego przebywania na słońcu.



 

Fejsbunio

Łączna liczba wyświetleń

Ale, o co tu chodzi ?

Podstawowe info:
Będziemy pisać o tym co nas wkurza, cieszy lub śmieszy. Po prostu.

"Było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel" - tak śpiewali w Perfekcie jeszcze za czasów Hołdysa. W nas krew płynie niezmiennie ta sama, białostocka, podlaska, bo kochamy nasze miasto i nasz region. Podlasie dobrymi ludźmi stoi - to wiedzą wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli przyjemność u nas gościć.

I jeden przyświeca(-ł) nam cel - podtrzymywanie starych dobrych wartości. Sami nie wiemy dokładnie co to może znaczyć, ale ładnie brzmi.

Ach zapomnielibyśmy - jest nas 6 i brakowało nam rymu żeby ładnie zacząć.

My z folwarku:
Albert Potiomkin
Noe Bialystoker
Jan Matejko
Pan Japa
Kiva Jakotako
Wit Stwórz